Witaj w Warszawie...
kolejny raz pytam ciebie
powiedz mi, jak dlugo jeszcze?
stop!
bo juz dosc
mowic w kolko o wolnosci
slowo i przekonania sa twoje
nawet jesli myslisz
swastykami i segregacja
policja nie wniknie ci w glowe
i chwala bogu
o ile jeszcze wogle istnieje
totalitaryzm ma rozne formy
uwazaj bo kiedys przez nieuwage
na ktorejs sie przejedziesz
wiec mysl co chcesz
mow co chcesz
a nawet krzycz
ale ten krzyk
moze juz byc o kroczek za daleko
o kroczek za granica
a chcemy miec czysty kraj
kusza poglady czysta tablica
gotowa do zapisania na nowo
zaprogramowanym eugenicznie dobranym
spoleczenstwem
ktorego podstawa jednostka atomowa
bedzie zwiazek jednej idealnej osoby
z druga identyczna osoba
wiec
pozostan soba i stawiaj opor
pozostan soba nie stawaj z boku
pozostan soba nie pozwol na slepa nienawisc
pozostan soba walcz ale nie zeby zabic
pozostan soba zasady zlam
pozostan soba no pasaran!
pielegnujac nienawisc w sobie
szczelnie zamykamy sie
na pozbawione strachu
chodzenie po ulichach
bycie wolnym
bez przymusu zakrywania twarzy
bycie wolnym
czy tak trudno jest odrzucic gniew
czy tak trudno jest uwierzyc w kilka slow
ze
pozostan soba i stawiaj opor
pozostan soba nie stawaj z boku
pozostan soba nie pozwol na slepa nienawisc
pozostan soba walcz ale nie zeby zabic
pozostan soba zasady zlam
pozostan soba no pasaran!
to nie jest gra w klasy, to nie jest gra bierki
to nie jest gra w kapsle
na beztrosko usypanym torze
grasz o zycie!
grasz o spokoj!
grasz o bezpieczenstwo!
NO PASARAN!
ten kawalek poprostu o tym, ze trzeba, jest naszym obowiazkiem stawiac opor wszystkim tym, ktorzy innych traktuja jak material, material do budowy nowego idealnego swiata podporzadkowanego ich wlasnej totalitarnej wizji. bo oczywiscie wszyscy jestesmy ludzmi, wszystkim nam nalezy sie szacunek nikogo nie powinno sie przesladowac za poglady, ale pewnym rzeczom trzeba stawic czola teraz bo potem moze byc juz zwyczajnie zbyt pozno. jesli tego nie rozumiesz, przynajmniej nie przeszkadzaj, stan z boku i zastanow sie jeszcze raz dlaczego nie idziesz z nami.
Pobite Gary
kolejny raz pytam ciebie powiedz mi jak dlugo jeszcze?
i po co ten bieg bieg na przelaj pobite gary, pobite gary!
kiedy patrzymy sobie w oczy
kiedy odmierzamy benzyne na molotowy
kiedy gramy sambe i tanczymy w jej rytmie w plomieniach
kiedy bojkotujemy wybory
choc wiemy ze to nic nie zmienia
ej!
kiedy malujemy graffiti
robimy benefity
kiedy wywieszamy transparenty
wybijamy szyby
kiedy wrzeszczymy "nie przejda!"
rozrysowujemy plany
nie znajac swoich imion
wzajemnie jak kochankowie
sobie ufamy
we wszystkich tych chwilach
gramy w otwarte karty
bo to wszystko to jedyne co do stracenia mamy
wszystko i nic
pora na reakcje
twoj ruch wplyn na sytuacje
wszystko albo nic
sama wybieraj
ale decyduj sie szybko
bo swiat jest teraz!
zycie jest troche jak lustro rozstrzelone na miliard kawalkow, okruchow. trudno polaczyc wszystko w calosc. zazwyczaj nie jest jednolite, spojne, sklada sie z wielu odrebnych pozornie niezwiazanych elementow, dzialan. tak samo jest z aktywizmem, czesto najwiecej czasu, energii potrafia pochlaniac nam pochlaniac nam dzialania pozornie malo wazne czy niezwiazane z zagadnieniami, ktorych dotycza. moze tak jest, ale pamietaj, ze przejrzec sie dasz rade w kazdym okruchu zwierciadla...
Uhuru
wytancz swoja zlosc
uderzajac prosto w nienawistny swiat
niezgode wylej na bruk
kolorowa szarfa oplec szarosc mas
na ulice wyjdz w rytm melodii wspolnej odpowiedzialnosci
na ulice wyjdz i krzycz w imie wolnosci
nie bedzie rownowagi poki nie powiesz stop niesprawiedliwosci
nie bedzie spokoju poki nie powiesz stop dyskryminacjom
nie bedzie bezpieczenstwa poki nie powiesz stop presji i przemocy
bo kazdy antyfaszysta i kazda antyfaszystka ma swoja demonstracje codziennie
czujesz strach?
to dobrze
popatrz mi w oczy
strach to cos co nas wszystkich laczy
czujesz bol od uderzenia palki?
poza tym ze jeszcze zyjesz
to nic nie znaczy
czujesz rezygnacje?
czujesz ten zapal?
co mimo to wciaz plonie
nad zoladkiem jak napalm
on tez cos znaczy wiesz?
ze mamy racje ej
czujesz gaz w plucach?
to oddychaj
zlap mnie za reke i mocno trzymaj
ten tlum to wypadkowa zycia
to suma wszystkich spadajacych gwiazd
wszystkich krzykow na jezykach
wszystkich pytan
na ktore wciaz brak odpowiedzi
to kazda z watpliwosci
ktora tak gleboko siedzi
ze nie sposob jej wydobyc na codzien
to karnawal zlosci i wkurwienia
co? nie trafilismy w mode?
przeciez i tak spalimy wszystkie sklepy
to my bez zadnej perspektywy zmiany rzeczy
bez teorii bez praktyki
ciagi cyfr zapelniajacych tylko statystyki
ale ja to caly tlum
a ten tlum to ja
to to to grigoropoulos
przemyk i oscar grant
itoya giuliani
wszyscy inni przez milicje
zamordowani
przez ten zamaskowany organizm
przekornie obronca prawa nazywany
przez panstwowy karabin
wcisniety w usta twoim bliski
tylko po to zeby zabic
zobaczysz nas w telewizji
przeczytasz w gazetach
kryminalizacja taktyk
usubkulturowienie dzialaczek i dzialaczy
wyciecie kontekstu
i splycenie przekazu do zera
oto anarchizm w mediach
antyfaszyzm idealny dla krytykow
latwy do strawienia
przez populistycznych demagogow
slepych wojownikow
autonomia dla poddanych
to trafiony grunt
dla politycznych inwestycji
to ruch idealny do rozbicia
poprzez prowokacje panstwa i policji
to my psujacy blask politycznie poprawnych neoliberalow
to my na scenie w klebach dymu przy akompaniamecie wystrzalow
to my nieodpowiedzialna mlodziez bezrefleksyjni apolityczni zadymiarze
albo wrecz przeciwnie polityczni kamikadze
to my jedyni ktorzy mieli odwage
a ty? co slyszalas? co myslalas?
powiedz prawde
to troche o tej bardziej bezposredniej cielesnej stronie starcia z faszystowska twarza ludzi, z faszystowska twarza panstwa i o tym jak jest to spolecznie odbierane. tyle taktyk ilu taktykow, tyle wojen ilu wojuje, i to ten kalejdoskop jest naprawde piekny.
demonstracje, blokady, fizyczne starcia z policja i faszystami sa elementem ruchow tak anarchistycznego jak i antyfaszystowskiego czy ci sie to podoba czy nie. jak kazdy wybor w zyciu tak i decyzja aby fizycznie, ryzykownie, szczeniacko, bezcelowo stawiac czola tym elementom systemu niesie ze soba pewne konsekwencje, wzbudza pewne watpliwosci, jest zrodlem dylematow. to ze sie na to decydujemy nie znaczy bynajmniej ze uwazamy ze to nie ma sensu, nie znaczy ze nie wiemy dlaczego to robimy.kiedys ktos zapytal mojego znajomego: to pan jest anarchista? odpowiedz brzmiala: prosze mi wierzyc, mamy powody.
mozesz sie smiac, ja tez szydze z twojego ulozonego zycia prosto z ikei, ckmu, fashion tv i tvnu.
Wielka Polska Antyfaszystowska
pamiętam, że czułam niesforny lęk
dokuczał prędkością bicia serca
porażony entuzjazmem, że nie jestem tu przypadkiem
że nie jestem sama, że są nas tysiące
że nawet jeśli ktoś mi broni, to powiem co myślę
napiszę, wyśpiewam, wypisz wymaluj, toczka w toczkę
cały antyfaszyzm od początku do końca
razem tysiącem spojrzeń
tysiącem wyciągniętych w górę rąk
czynny sprzeciw wobec nacjonalistów
czynny sprzeciw wobec represji
czynne działanie zagradzające drogę
do zburzenia wolności każdego człowieka
niezależnie od politycznej świata mapy
razem tysiącem spojrzeń
tysiącem wyciągniętych w górę rąk
pamiętam wyrazy wielu twarzy
jak w dudniącym deszczu czekały na zatrzymanych
że nie były tam przypadkiem
że nie były same, że są nas miliony
że nawet jeśli ktoś nam broni
to będziemy stać i krzyczeć z barykad
wypisz wymaluj toczka w toczkę
cały antyfaszyzm od początku do końca
razem milionem spojrzeń
milionem wyciągniętych w górę rąk
dla każdej i każdego z nas, dla których antifa to życie
dla których antifa to przyjaźń, nie damy o sobie zapomnieć
i jak znów zamkną cię bezpodstawnie
to znów będę tam stać, na mokrej ziemi
z suchymi skarpetkami w skrzynce po jabłkach
obok ktoś z megafonem stoi
i jak znów wbiją ci w plecy w nóż
to znów niebo i ziemię poruszę
i na plamie twojej krwi
na pękniętym sercu na pół wzrosnę nową siłą
i nie spocznę póki czuję upokorzenia smak
wszystko jedno czy ty to ty, czy ty to ja
Ze specjalną dedykacją dla Porozumienia 11 listopada, a głównie dla tej pani, co nieustannie daje mi wiarę, że damy radę. Bo są ludzie, którzy zupełnie niechcący wszczepiają zapał i motywację do działań. I dla dwóch chłopaków ode mnie z podwórka, dla Ciebie Beniut szczególnie, bo to była plama Twojej krwi. Lat temu dziesięć, chyba, a pamiętam jak dziś. I jeszcze ku pamięci noża w plecach Chirurga. Nie chcę mieć żadnej litości dla żadnych nadużyć względem obrońców i obrończyń prawa do życia w świecie wolnym od rasizmu, faszyzmu i ksenofobicznych zapędów, podlanych agresją i poczuciem wyższości.
Kałach
chodźmy ja i ty
tam gdzie słychac ludzki krzyk
tam gdzie człowiek tworzy zło, przymuszanie
tam gdzie zbrodnia nie zna granic
zatrzymaj się ty i ty
pomyśl kiedy ludzki zmysł
miał takie prawo na wykorzystanie
na spotkanie ludzkich marzeń
pozbądź siebie i mnie
tych nieludzkich wierzeń w cień
jakichś panów, prezydentów, sułtanów
już mnie więcej nie okłamuj
nie dajmy się okłamać
więcej nie
Bhangra na Maxa
niech plona znicze i komisariaty
max zabity
max martwy
co moge dodac
wszystko zostalo powiedziane
jednym wystrzalem
na ktory wszyscy maja wyjebane
bo okolicznosci nie wskjazuja
zeby to zycie bylo specjalnie wiele warte
spytaj jego zone i dzieciaki
jak sie czuly kiedy sie dowiedzialy
okolicznosci?
wez daj spokoj
zabity przez skarbowke
podczas nalotu
powod?
nielegalny handel
witamy w polsce
ad 2010
walki o krzyz
lincze na cyganach
czarnuch martwy
chuj mu w pysk
cieszysz sie?
jednego brudasa mniej
pamietaj ze zostawil trojke dzieciakow
ktore wychowane w milosci
beda pielegnowac w sobie ogien wkurwienia na polakow
a szczegolnie na tych w mundurach
szafot czeka kurwa
ura bura bedzie awantura
bo inaczej sie nie da
kiedy samozwancza wladza
zabija niewinnych bo nie pasuja do ich wizji swiata
chmury jak lyzka nakladane
rozciagniete
po niebie rozlane
i czekaja tak az ktos spojrzy
az zobaczy jak
krazy w kolko czas
miedzy udami struga potu
musi rozpuscic czarny wstyd
jeszcze zabija ostatnie dzwony
dzwony z pistoletow pif paf bang bang
swiete symbole pif paf bang
trzeba rozlac krew pif paf bang bang
korowod kolorow pif paf bang bang
jeszcze jedna smierc pif paf bang bang
ten tekst, niezwiazany bezposrednio z wydarzeniami 1111 dotyczy kwestii morderstwa czarnskorego nigeryjczyka maxa itoyi, ktore mialo miejsce 23 maja 2010 na stadione X-lecia na warszawskiej pradze. samo zdarzenie nie wymaga chyba dodatkowego komentarza, natomiast okolicznosci i szersze spojrzenie na sytuacje polityki imigracyjnej i zwiazanych z nia problemow, blaga zarowno o komentarz jak i szeroko zakrojona krytyke.
moze nasza polska rzeczywistosc nie jest napewno stricte rasistowska, ale takie zdarzenia i szczegolnie oficjalny dyskurs spolecznej reakcji na nie pokazuja jak daleko od idealu jeszcze jestesmy. zastanow sie czy ta smierc cokolwiek zmienila, czy ktokolwiek wiecej zrozumial w jak bardzo rasistowskim ksenofobicznym spoleczenstwie zyjemy na pradze w warszawie w polsce w europie. myslisz ze nasze wspaniale obywatelskie spoleczenstwo prawidlowo skatalizowalo te okolicznosci???
wiecej informacji dotyczacych morderstwa maxa znajdziesz na:
http://www.solidarnizmaksem.bzzz.net/
Czapki z Głów
by ufać
i z ręką na sercu mieć czyste morale
by widzieć
szeroko otwartym okiem zaplątany świat
by nosić
czystą odpowiedzialność za siebie
by umieć
oglądać w zwierciadłach swoją twarz odbitą z czystym sumieniem
stańmy się ludźmi póki mamy jeszcze czas
póki nie wszyscy wybrali w przemoc grę
póki człowiek chce liczyć na drugiego
póki krzyczymy razem o równość praw
kto jak nie my?
kto jak nie my
powinien walczyć o wolność,
o godność, lojalność o poczucie bezpieczeństwa?
gdzie jak nie tu
mamy walczyć o równość
siostrzeństwo, braterstwo, niegwałcenie więcej praw?
kiedy jak nie teraz
mamy walczyć o prawdę, zrozumienie i miejsce dla każdego z nas?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz